|
|||
|
Klasa Okręgowa » Stalowa Wola |
dzisiaj: 464, wczoraj: 1002
ogółem: 2 661 530
statystyki szczegółowe
Jelna w dwumeczu wygrywa z Jagiełło Pilchów (1:0, 5:1) i tym samym wraca w szeregi A klasowców
Więcej w rozwinięciu...
Jelna wygrała mecz rewanżowy z Jagiełło Pilchów aż 5:1.
Pierwsza odsłona nie zapowiadała tak wysokiego wyniku. Gra była wyrównana i zarówno jedna jak i druga drużyna miały swoje szanse na strzelenie gola. Pierwsi tego dokonali zawodnicy z Jelnej. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Mateusz Zygmunt i otworzył wynik spotkania. Odpowiedź Pilchowa była wręcz błyskawiczna. Rozpoczęcie ze środka, piłka podana do obrońcy następnie wrzutka aż pod pole karne gospodarzy a tam napastnik przyjmuje, uderza na bramkę i jest remis. Kilka minut później z 40 metra faul wykonuje Kamil Wośko. Uderza w krótki róg bramki, bramkarz paruje piłkę, ta odbija się od słupka i trafia pod nogi Mateusza Zygmunta a ten bez chwili namysłu pakuje ją do pustej bramki. 2:1 dla Jelnej. Tym wynikiem kończy się pierwsza część meczu.
Po przerwie na boisko wchodzą juniorzy Kamil Bielak i Bartłomiej Miazga i to posunięcie okazuje się zgubne dla Pilchowa. "Świeża krew" w szeregach Jelnej całkowicie odmieniła obraz gry. Goście skupili się na obronie i rzadko pojawiali się pod polem karnym gospodarzy. Francesco co chwilę atakowało ale żaden z zawodników nie mógł pokonać bramkarza Jagiełły. Udało się to po raz trzeci Mateuszowi Zygmuntowi. Podszedł do rzutu wolnego na 30 metrze, uderzył technicznie w prawy róg bramki, golkiper jeszcze musnął piłkę ale ta i tak wpadła do siatki. Kolejna bramka była tylko kwestią czasu. Coraz słabiej grających gości skarcił Kamil Bielak. Z lewego skrzydła wbiegł w pole karne, i na raty, po odbiciu od bramkarza, umieścił piłkę w siatce. Kilka minut po tym Jelna traci zawodnika z powodu dwóch żółtych i w konsekwencji czerwonej kartki. Strata jednego z napastników nie była jednak widoczna na boisku a potwierdzeniem tego była piąta bramka wprowadzonego kilka minut wcześniej kolejnego juniora, Rafała Fila. Michał Miś podaje do Rafała Fila a ten w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza strzałem w krótki róg. Mecz kończy się wynikiem 5:1 dla Francesco Jelna i tym pewnym akcentem gospodarze wracają do A klasy.
Powrót Łukasza Dąbrowskiego na mecz rewanżowy oraz świetna postawa młodych zawodników Francesco przyniosło pozytywny skutek. Przesunięcie Mateusza Zygmunta na jego nominalną pozycję środkowego pomocnika wzmocniło siłę ataku Jelnej i dzięki temu zaczęły w końcu wpadać bramki. Tego właśnie brakowało w pierwszym meczu barażowym. Jelnej w tej chwili pozostaje czekać na terminarz A klasy i z optymizmem patrzeć na nowy sezon tym bardziej, że szykują się wzmocnienia a zawodnicy zapowiadają walkę o wyższe cele jak środek tabeli.
Jakie będą te zapowiadane wzmocnienia?
O wzmocnieniach i odejściach, żeby nie zapeszać, napiszę jak już to będzie pewne.